Dbamy o skórę naszego dziecka podczas zimy

Zima to wyjątkowo niewdzięczna pora roku, jeśli chodzi o naszą skórę, zwłaszcza u dzieci. Narażona jest szczególnie na niekorzystne warunki – duże różnice temperatur, mróz czy suche powietrze powodują, że skóra malucha staje się wysuszona i narażona na pierzchnięcie. By temu zapobiec musimy zadbać o odpowiednią pielęgnację skóry naszych maluchów, a gdy dojdzie do przesuszeń czy odmrożeń należy wiedzieć jak reagować.

Jak uniknąć przesuszenia skóry u dziecka podczas zimy?

Noworodki mają większą tendencję do nadmiernej suchości skóry, ponieważ nie mają jeszcze dobrze rozwiniętej bariery lipidowej naskórka, dodatkowo uruchomione kaloryfery i niska wilgotność powietrza im nie sprzyjają. Dobrym pomysłem jest więc zakup właściwego nawilżacza powietrza.

Czym jest nawilżacz powietrza?

Zanim zdecydujemy się na zakup warto rozeznać się w produktach dostępnych na rynku. Pierwszym rodzajem są nawilżacze parowe. Pracują na zasadzie wytwarzania ciepłej mgiełki, w zbiorniku znajduje się woda, która jest stale podgrzewana. Powietrze z zewnątrz dostaje się do nawilżacza i miesza się z zimną wodą, wytwarza to mgiełkę, która jest wyrzucana przez urządzenie na pomieszczenie. Para jest sterylna – dzięki temu niszczone są bakterie i drobnoustroje.

Kolejnym rodzajem są nawilżacze tradycyjne, zakładane na kaloryfer. Wykonane są z ceramiki lub stali, posiadają pojemniki, które służą do zawieszenia. Ciepło, jakie daje grzejnik powoduje, że woda w pojemnikach paruje, dzięki czemu nawilża powietrze.

Kolejnym wyborem jest nawilżacz ewaporacyjny. Wytwarza on zimną mgiełkę, posiada bęben lub wkład z filtrem zamiast podgrzewacza. Należy wlać do niego wody, po włączeniu powietrze, które jest zasysane nawilża się i zostaje wyrzucane za pomocą wentylatora na zewnątrz. Dzięki temu wytwarza się chłodna mgiełka. Nawilżacze ewaporacyjne zużywają bardzo mało energii. Dobrze nadają się do aromaterapii. Jest to droga inwestycja – dobrej jakości nawilżacz ewaporacyjny kosztuje około 800 złotych.

Możemy także zakupić urządzenia, które dodatkowo jonizują lub osuszają powietrze. Nawilżacze świetnie nadają się do aromaterapii – do wody możemy dodać kilka kropel olejku, dzięki czemu zacznie wydzielać przyjemny zapach. Dobrym udogodnieniem jest także możliwość sterowania za pomocą pilota czy różne programy nawilżania.

Podczas wyboru nawilżacza warto zwrócić uwagę na kilka kwestii:

  • Wydajność nawilżacza – dobrze, jeśli na mieszkanie o powierzchni 50 metrów kwadratowych zużyjemy około 8 litrów dziennie, istotny jest również czas pracy urządzenia, jeśli wynosi mniej niż 24 godziny nie będzie mógł pracować bez przerwy.
  • Zużycie energii – najbardziej energooszczędne są nawilżacze ultradźwiękowe oraz ewaporacyjne – pobierają średnio 40 W, najwięcej energii zużywają nawilżacze parowe – od 350 do 2000 W.
  • Regulacja nawilżenia – ważne, by móc kontrolować poziom nawilżania w urządzeniu, niektóre z nich mają wbudowany higrometr, który po osiągnięciu odpowiedniego poziomu nawilżenia powietrza automatycznie wyłącza urządzenie.

Dobrze jest mieć w domu higrometr – jest to urządzenie, które pokazuje nam jaka wilgotność powietrza panuje w danym pomieszczeniu. Jeśli jest ponad 30% – to dobry poziom, między 40 a 60% to najlepsza wilgotność.

 

Inne sposoby na walkę ze suchą skórą

Po kąpieli lub w ciągu dnia pamiętajmy, aby nawilżać ciało dziecka specjalnymi kremami i balsamami, zaopatrzmy się w specjalną serię kosmetyków przeznaczoną dla niemowląt lub starszych dzieci  – produkty te posiadają specjalny skład i właściwości, często antyalergiczne, dzięki czemu są dla skóry dziecka łagodne.

Pamiętajmy, aby nie ubierać dziecka zbyt ciepło – wielu rodziców sądzi, że maluchowi może być zimno i nie dość, że włącza kaloryfery na maksymalną temperaturę to jeszcze ubiera dziecko w najcieplejsze ubrania. W rzeczywistości dziecko odczuwa podobnie temperaturę jak dorośli, musimy więc ubrać go podobnie do nas samych.

Dobrym pomysłem jest również dodawanie do kąpieli preparatów, które odpowiadają za odbudowanie warstwy lipidowej naskórka. Pamiętajmy jednak, by woda nie była zbyt ciepła, możemy dodać także zwykłą oliwkę dla dzieci, natłuszczający olejek lub emulsję z ciekłą parafiną bądź olej sojowy – dzięki takim dodatkom maluch będzie miał po kąpieli gładką, nawilżoną skórę, regularnie stosując takie metody zapewnimy mu zawsze dobrą kondycję skóry.

Pilnujmy również czasu kąpieli, który nie powinien przekraczać 5 minut, a po wyjęciu dziecka z wanienki otulmy go ręcznikiem, ale nie trzyjmy mocno nim skóry, by nie powstały na niej podrażnienia. Dodatkowo użyjmy odpowiedniej emulsji lub kremu do ciała, co wzmocni barierę lipidową i zapobiegnie dalszej utracie wody.

Mroźne spacery

Należy wiedzieć, że spacery z dzieckiem wskazane są bez względu na porę roku, często widujemy małe dzieci, które mają zaczerwieniony nosek i zarumienione policzki – jest to naturalna reakcja skóry na niską temperaturę, nie oznacza to od razu, że maluch będzie chory. By zabezpieczyć buzię dziecka wysmarujmy ją kremem natłuszczającym na 15 minut przed wyjściem z domu, nie wcierajmy go w skórę, lecz wklepmy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here