Kuchnia molekularna - nowa jakość czy kaprys dla bogatych?

Od jakiegoś czasu można zaobserwować zwiększenie zainteresowania gastronomią, różnymi technikami oraz kuchnią pochodzącą z najodleglejszych zakątków świata, bazującą często na egzotycznych produktach. Popularność gotowania, moda na programy kulinarne oraz wzrastająca świadomość społeczeństwa nie tylko spowodowały boom w branży, ale także sprawiły, że konsumenci stali się bardziej świadomi – szukają nowych rozwiązań, chcą poznać nieznane smaki oraz zaznać “czegoś nowego”. W ostatnich latach mogliśmy zaobserwować zainteresowanie kuchnią skandynawską (mówi się, że to kucharz Rene Radzepi, założyciel słynnej kopenhaskiej Nomy, otworzył świat na doznania kuchni nowego poziomu – która ma nie tyle zaspokajać głód fizyczny, co wpływać na wszystkie zmysły), tajską czy wegańską. Jednym z bardziej popularnych trendów ostatnich lat jest kuchnia molekularna.

Czym ona jest i z czym “się to je”? Postaramy się odpowiedzieć w tym artykule.

Kuchnia molekularna, czyli inaczej kuchnia kreatywna, jest dyscypliną gastronomii, w której wykorzystuje się wiedzę naukową, znajomość zasad panujących w świecie fizyki, chemii i biologii. Mówi się, że wykorzystując odpowiednie techniki można niemal każdy produkt przeobrazić w coś, co nawet jeśli zachowa pierwotne walory smakowe, będzie wyglądać zupełnie inaczej, będzie miało inną konsystencję, a nawet “kształt”. Oznacza to, że pomidor może wyglądać jak truskawka, sos być pod postacią galaretki, a warzywo stanie się pianką. Kuchnię molekularną spopularyzowali pod koniec lat 80 Nicholas Kurti i Herve This. Pierwszy był fizykiem, drugi chemikiem. Jak widać, nie wprowadzili tego terminu kucharze. To oni jednak sprawili, że ten rodzaj gotowania pokochali smakosze na całym świecie. Najsłynniejszym obecnie szefem kuchni wykorzystującym tę technikę jest Ferran Adria, prowadzący restaurację El Bulli, trzygwiazdowy lokal usytuowany u wybrzeży Hiszpanii.

Kuchnia molekularna w Polsce?

W Polsce ten rodzaj gotowania spopularyzował pierwszy odznaczony gwiazdką Michelin szef – Modest Amaro. Jest ona zatem dostępna także w Polsce! Należy jednak przyznać, że dania przygotowane w ten sposób, w słynnych restauracjach, są wyjątkowo drogie. Dlaczego? Po pierwsze, z powodu jakości składników – takie lokale muszą zaopatrywać się w najlepszej jakości produkty. Ponadto proces przygotowań trwa o wiele dłużej. Od samego procesu planowania i projektowania poszczególnych składowych, po całkowitą kompozycję dania. Tu nic nie może być przypadkiem. To, co gość dostanie na talerzu to małe dzieło sztuki, za które warto zapłacić. Ostatecznie są to doznania jedyne w soim rodzaju.

Gdzie spróbować kuchni molekularnej?

Jeśli nie chcemy oczekiwać pół roku na stolik, możemy wybrać inne rozwiązanie. Pamiętajmy, że posiłek najlepiej smakuje w grupie, a kolacja może być wyjątkowym wydarzeniem, wręcz celebracją. Pokaz tego typu kuchni może zaskoczyć naszych gości, wprawić ich w osłupienie i z pewnością zadowolić.

Zamiast więc udawać się “tam”, możemy zamówić catering do siebie. Warto postawić na profesjonalistów. Jeśli nie posiadamy odpowiedniego sprzętu, nie musimy się martwić. Odpowiednia firma dysponuje odpowiednim sprzętem, który zostanie przywieziony na miejsce, rozstawiony, a następnie czeka nas pokaz, którego długo nie zapomnimy. Jedną z takich firm jest The Food. Działają w branży od siedmiu lat, a w swojej ofercie mają różnego rodzaju menu, także alkoholowe, którym uświetnią każde przyjęcie. Są w stanie dojechać do nas nawet, jeśli mieszkamy poza granicami kraju! Menu przygotowują całkowicie według naszych potrzeb, uwzględniając budżet.

Dlatego, jeśli zastanawiacie się, czym jeszcze możecie zaskoczyć rodzinę, przyjaciół czy partnerów biznesowych, już znacie odpowiedź. Odwiedźcie stronę thefood.pl i przygotujcie się na zupełnie nowe doznania.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here